Pamiętacie Glossyboxa, w którym była szminka Kryolan? Absolutnie zakochałam się w tamtej czerwieni. Niestety pudełka nie subskrybowałam, więc mogłam zapomnieć o szmince, którą większość dziewczyn i tak zjechała za zbyt intensywny odcień. Ale nie ma tego złego. Znalazłam produkt, który mnie uratował. Dzięki niemu i ja mogę śmigać po mieście z krwistoczerwonymi ustami!
Moim KWC w kwestii ust stał się Lip Marker Topshopa.
Jest to marker, którym mogę idealnie wyrysować kontur ust i wypełnić go. Czerwień jest intensywna, a co najważniejsze supertrwała. To pierwszy kolorowy kosmetyk do ust przy którym nie muszę po każdym wziętym łyku/kęsie sprawdzać, czy jeszcze jest na ustach.
Po raz pierwszy idę na imprezę nie martwiąc się jak się będzie trzymała czerwień.
Marker nie posiada żadnego charakterystycznego smaku/zapachu. Po aplikacji wystarczy poczekać minutkę, aż podeschnie i możemy być spokojne o nasz makijaż. Bywało i tak, że po całonocnych imprezach wracałam rano do domu i mleczkiem jeszcze ściągałam resztki kosmetyku z ust. Czy to nie wspaniałe?
Ok ok ale nie może być zbyt pięknie. Zrobiłam markerowi dwa ciężkie testy!
Pierwszy z nich odbył się na imprezie, gdzie piłam piwo, gadałam całą noc i często tarłam usta (np. przy okazji smarkania nosa [przeklęta alergia!] zdarzało się, że chusteczką i o usta zahaczałam) a nic się nie działo!
Drugi test poszedł gorzej. Próba zjedzenia porcji carbonary związana była z koniecznością zorganizowania małego wypadu do łazienki w celu nałożenia poprawek.
Jak oceniam Lip Markera po testach? Zdecydowanie na plus. Cena nie jest najfajniejsza - ok 37 zł, ale absolutnie warto! Dziewczyny nawet nie wiecie ile komplementów można otrzymać po użyciu tego flamastra :)
Do ważnych informacji: fajne jest to, że ten odcień (RED) absolutnie nie podkreśla żółtego odcienia zębów. Ja mam nawet wrażenie, że wyglądają na bielsze niż w rzeczywistości.
Flamaster nie wysusza ust, może ewentualnie podkreślać suche skórki. Niestety decydując się na coś takiego dobrze jest mieć zadbane usta.
Jeśli któraś jest zainteresowana podaję stronę na której mamy odcienie: TU. Mogę też polecić różowy. Mi kolor nie pasuje, ale mam koleżankę blondynkę, która wygląda w niej absolutnie oszałamiająco.
Uff.... To chyba pierwsza tak pozytywna recenzja w moim wykonaniu
Zecydowanie podoba mi się efekt! I po takich testach mam ochotę, skusiłabym się na jakąś fuksję albo coś intensywnego :D (no bo uważam, że po co inwestować w trwałą szminkę której nie widać?!)
OdpowiedzUsuńa takie pytanie, czy to jest faktycznie jak marker, czyli że to jest coś jakby.. pędzel/koniec? Czy to jest wysuwane jak hmm konturówka?
z tego co wiem masz parę trwałych i widocznych szminek :) ale zawsze przyda się kolejna :D
Usuńfaktycznie marker, żaden pędzelek, nie wysuwa się.
jestem ciekawa na ile wystarczy.
Usuńdaj znać!
a ja muszę jak wyzdrowieję przejść się do TOP SHOPU hmm dobrze że jest w złotych :D
no daleko nie masz :)
UsuńOczywiście że dam znać ile wytrzymała!
zawsze zazdroszczę dziewczynom, które mogą nosić czerwień na ustach. ja dobrze czuję się tylko w bardzo delikatnym makijażu ust lub bez żadnego. ps masz niesamowicie symetryczne usta.
OdpowiedzUsuńja znowu uważam, że we wszystkich innych szminkach wyglądam dziwnie :) co kto lubi. Sama potrzebowałam trochę czasu, żeby założyć czerwień. Tak, jakbym musiała do niej dojrzeć:)
UsuńDziękuję
Aż szkoda, że nie mam pod ręką Topshop...
OdpowiedzUsuńZ tego,co wiem podobnie dizała pomadka MAx Factor taka podwójna- z jednej strony sztyft koloryzujący,a z drugiej nabłyszczający-przezroczysty. Nazwy oczywiście nie pamiętam;)
Zostaje wyprawa do innego miasta, albo Internet.
UsuńA tak poważnie to po prostu masz recenzję jakbyś na to przypadkiem trafiła i może zastanawiała się czy brać czy nie.
Ja trafiłam na ten kosmetyk przez przypadek, a w necie nic na ten temat nie było więc postanowiłam to zmienić.
Chyba wiem o jaki kosmetyk z MF Ci chodzi! Trzeba też przetestować jego trwałość!
wow ale piekny!!!! dobrze miec cos takiego w domu na kazda impreze bym uzywala:)))
OdpowiedzUsuńo jasne, sama od kiedy go mam to maluję się praktycznie na każde wieczorne wyjście :)
Usuńmasz fajny kształt ust! i niezły efekt daje to cudo ;D
OdpowiedzUsuńno no ślicznie się prezentuje na Twoich ustach , i ciekawa recenzja
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuńoooo fajny efekt :) muszę zobaczyć jaka jest kolorystyka i może się na jakiś skuszę :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie ma większego wyboru, ale mam nadzieję, że znajdziesz coś odpowiedniego
Usuńświetnie wygląda na Twoich ustach. Dzięki, może ja też się kiedyś skuszę, tyle że na coś bardziej różowego (i o ile Topshop nie testuje na sierściach) :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie wiem, nie sprawdziłam tego, ale chętnie się dowiem co i jak
UsuńOstatnie zdanie -> http://www.topshop.com/webapp/wcs/stores/servlet/CatalogNavigationSearchResultCmd?catalogId=33057&storeId=12556&langId=-1&viewAllFlag=false&categoryId=259987&interstitial=true#fragment-7 czyli wygląda na to, że nie testują :) tylko czy w Krakowie w ogóle jest Topshop? chyba nie :] najwyżej w Londynie się przejdę jak będę następnym razem
UsuńNa stronie Topshopu jest informacja jedynie o sklepie w Warszawie niestety.
Usuńsupertrwałośc widze, to świetnie!
OdpowiedzUsuńbędę musiała wypróbować - zawsze mam problem z pomalowaniem ust;)
OdpowiedzUsuńpolecam, maluje się wygodniej niż szminką i nie potrzeba konturówki :)
Usuń:(((((( nie widzę Twoich zdjęć :(
OdpowiedzUsuńsą całe czarne z wykrzyknikiem na środku :( ale lipa
buziaczki
zapraszam do siebie będzie mi bardzo miło :)
problem techniczne się zdarzają :) mam nadzieję, że już wszystko ładnie jest widoczne :)
UsuńRety, flamaster do ust :D Super!!! A nie tam takie mazianie kredką.
OdpowiedzUsuńcoś genialnego. Chociaż ostatnio dostałam cynk o trwałych kredkach, które jednak niestety chyba trzeba sprowadzać. Ale sprawdzę co i jak i opiszę wszytsko!
UsuńUalala trzeba zbierać pieniążki ;x
OdpowiedzUsuńCiekawe te Lipmarkery:)
OdpowiedzUsuńale śliczne usta :)
OdpowiedzUsuń