Dziś czas na coś z zupełnie innej beczki, czyli zakup sportowy. Sport pełni bardzo ważną funkcję w moim życiu. Nie chodzi mi tylko o dbanie o formę (czy to nie oczywiste?), ale też znajomości które dzięki niemu mam, czy po prostu przyjemną atmosferę towarzyszącą zajęciom fizycznym.
Nie wiem czemu, ale mimo tego, że regularnie trenuję, dopiero teraz zdecydowałam się za zakup lepszych butów. Zazwyczaj starczyły mi szmaciaki. Wyjątkowo postanowiłam zainwestować w co innego. I cieszy mnie to, bo już teraz wiem, że była do dobra decyzja. Buty dobrze leżą, są wygodne i praktycznie ich nie czuję.
Wybór padł na Pumiaki dorwane w promocji za 89 złotych. Co mnie cieszy to nie tylko cena, ale też fakt, że Puma zmienia politykę i moje buty zostały zapakowane nie w standardowe pudło, ale w eko-torbę, która przyda mi się do noszenia butów na treningi.
Ok, można powiedzieć, że nie są super zgrabne czy super piękne, ale:
a) serio? zgrabne buty w rozmiarze 41? i tak nic nie ukryje że mam kajaki zamiast stóp
b) na wyprzedażach mamy ograniczony wybór, a ja nie lubię łazić po sklepach i z nerwów zaczynam się robić agresywna
c) w sumie nie idę na wybieg więc mam to gdzieś :)
A jak to wygląda u Was? Inwestujecie w oryginalne stroje i buty na treningi? Czy firmówki przeznaczone do sportu są lepsze niż ciuchy no-name?
Buty mają spełniać swoje zadanie, wygląd a oczywiście dodatek.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie wyobrażam sobie kupić pierwszych-lepszych "adidasów" np. do biegania. Sama zawsze kupuję porządne buty, odpowiednio wyważone, wzmocnione, z jakimiś "czarami" w podeszwach, które faktycznie dają komfort. Pamiętam, że jak pierwszy raz wskoczyłam w typowe buty do biegania - byłam zachwycona! Biegało się dużo lepiej, nic nie bolało - stopy, stawy - nic!.
Pomimo wyższej ceny - jestem jak najbardziej za!
Chociaż Pumy za 9 dyszek - u mnie takich nie ma... :///
Ja nie zwracałam na to aż takiej uwagi z prostego powodu - nie biegam :) na całe szczęście wreszcie stwierdziłam, że przy innych dziedzinach sportu też jednak trzeba dbać o odpowiednie obuwie.
UsuńOkazja, trafiła mi się świetna okazja :)
Buty lepsze porządne, firmowe, przeznaczone do tego co ćwiczymy. Oczywiście do ćwiczeń typu "zdrowy kręgosłup" czy pilates wystarczą i skarpetki, ale do aerobiku nosiłam adidasy usztywnione w kostce i stabilizujące stopę. Spodnie i koszulki kupuję w Decathlonie :). Sprawdzają się :).
OdpowiedzUsuńteż w część rzeczy zaopatruję się tam - zwłaszcza jeśli chodzi np o bieliznę termiczną do sportów zimowych
UsuńJestem zdania, że warto inwestować w obuwie przeznaczone do danego sportu - bieganie, fitness, sporty typu siatkówka/koszykówka itp.
OdpowiedzUsuńKiedyś biegałam w tenisówkach i po zmianie na buty do biegania - moje stopy były wniebowzięte! Żadnych otarć, ta lekkość i wszystko.
I to samo tyczy się aerobiku itp - nie przepadam za tą formą aktywności, ale stepy, nie stepy, dużo ruchu jest i jednak potrzebne są jakieś stabilizatory dla stopy. Dobre obuwie to podstawa - i inwestycja w zdrowie naszego własnego ciała.
Też jestem zdania, że buty mają spełniać nadane im zadanie i muszą być wygodne :)
OdpowiedzUsuńhttp://likee-dreams.blogspot.com/
Trenuję w zwykłych ciuchach, ale może kiedyś zainwestuję w dobre buty:-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze Twoje nowe adidasy będą się dobrze sprawować;-)
ja musze sobie sprawic buty do biegania w koncu!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTwoje pumiaki super!!!!!!!!!!!
Dziwi mnie troszkę, że jako fanka sportu ćwiczyłaś w "szmaciakach" - to trochę niebezpieczne bo jednak stopa nie miała amortyzacji, buty wybrałaś idealne do biegania :) Jestem wielką fanką pumy, mam już 5 parę butów sportowych i nie zamienię na żadne inne.
OdpowiedzUsuńcałą kasę przepuściłam na treningi :)
UsuńSzmaciaki to może średnio dobrze dobrane określenie, chodzi mi tu też o adidasy typu no name - co nie zmienia faktu, ze jednak średnio są one przeznaczone do sportu. Właściwie wychodziło to z przyzwyczajenia,nigdy nie zwracałam uwagi na obuwie sportowe i tyle - ale teraz to nadrabiam :)
fajnie z ta torba!! Jak chodzilam na fitnes tez zainwestowalam w dobre buty... ja kupilam akurat nike..bo tez byly w promocji. I nie zaluje... jak chodzilam wczesniej w szmaciakach to bolaly mnie stopy...w moich najeczkach po prostu skakalam...latalam.. nie wiem co jeszcze.. ale to byla jedna z najmadrzejszych decyzji w moim zyciu hahah :D
OdpowiedzUsuńooo ja też chcę torbę :D
OdpowiedzUsuńa buty fajne, nie gadaj :)
torba fajna, nie muszę już butów trzymać w foliowej torbie
UsuńZdecydowanie popieram kupno dobrego obuwia do ćwiczeń, sama mam nike i też trafiłam na promocję. Również nie są mega zgrabne i urocze ale spełniają swoją funkcję i to jest dla mnie najważniejsze :) co do ubrań to różnie, mam takie zwykłe dresy i koszulki, w tym roku zainwestowałam jednak w porządne spodnie i koszulkę na rower :D i stwierdzam że było warto.
OdpowiedzUsuńteż mam takiego kajak, więc piona :D
OdpowiedzUsuń