poniedziałek, 1 października 2012

Czas na tran

źródło
Za oknem coraz bardziej szaro i zimno. Wystarczył moment, abym się przeziębiła. To przypomniało mi, czego brakuje w domu: tranu.

Wiem, że inwestujecie w różne suplementy. Czasem jest to coś ze skrzypem, czasem z pokrzywą, innym razem z drożdżami. A ja uważam, że to wszystko przebija właśnie tran.

Tran stanowi dla mnie idealne połączenie dwóch funkcji: z jednej strony wzmacnia moją odporność z którą nie jest najlepiej, a po drugie dba o mój wygląd. Mamy tutaj same najpotrzebniejsze rzeczy: kwasy tłuszczowe Omega-3 (moja sucha cera je kocha!), witaminę A, witaminę D i trochę witaminy E. 

Mała popularność tranu wynika niestety z kiepskich skojarzeń z nim związanych. Może niektóre z Was były karmione w dzieciństwie paskudnym płynnym tranem, którego nie dało się przełknąć, a do tego po nim odbijało się rybą. Fuj. 

źródło
Ale ale! Teraz nie musimy obawiać się, że z niesmaku twarz wykrzywi nam się o 180 stopni, a nasz oddech powali połowę ludu w metrze. Mamy tyle wspaniałych rozwiązań! Trany smakowe, czy te w kapsułkach... Sama mogę polecić na przykład tran Moller's. Firma ma duży wybór tranów o różnych smakach. Ja w zeszłym roku wybrałam ten dla dzieci :) Nie jest najtańszym tranem na rynku, ale za to pachnie jak guma balonowa i nie ma paskudnego smaku. 

Jeśli jednak nie możecie znieść myśli o piciu tranu nic straconego. Możecie wybrać tran w kapsułkach. Wystarczy połknąć jedną rano i problem z głowy!

Ja w tym roku zdecydowałam się na kupienie opakowania tranu APTEO. Mam tam 120 kapsułek, co oznacza, że starczy mi do końca stycznia. Jak dla mnie bomba. I pomyśleć, że zapłaciłam za niego około 14 złotych. 


Tran jest chyba jednym z najprostszych i najlepszych suplementów na jakie możemy się zdecydować! 

36 komentarzy:

  1. Ej a ile kosztuje ten dla dzieci?:D
    Bo co do właściwości i działania to się zgadzam tylko ja zawsze zapominam o suplementach w tabletkach a taki do picia do mnie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od miejsca zazwyczaj ok 32-35 złotych. Ale z tego co pamiętam superpharm ma na niego często promocje i wtedy kosztuje koło 28 zł.

      Usuń
    2. Guma balonowa mnie przekonuje. Tyle że pewnie wypiłabym całą butlę na raz.

      Usuń
    3. to tran - wierz mi nie wypijesz :)

      Usuń
  2. Miałam taki do picia i niestety ja się żołądkowo źle po nim czułam, a kapsułek nie lubię, szkoda, bo to świetny uodparniacz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a z czymś takim pierwszy raz się spotykam, ale widać co organizm to inna historia

      Usuń
  3. staram się brać codziennie tran oczywiście czasem mi się zapomina ale przez cały rok obowiązkowo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. no właśnie tran kojarzy mi się z rybą.. a ich BARDZO nie lubię :P ale myślę że wypróbuję bo mały zestaw chyba by mi się przydał ...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. wlasnie moj tran sie skonczyl i przypomnialas mi ze musze go kupic, dla dzieci powiem szczerze ze nie widzialam tranu choc pewnie byl tylko ze sie za nim nie ogladalam ale teraz pomysle o moje ksiezniczce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę że lepsze to niż późniejsza faszerowanie księżniczki prochami :)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. no rzeczywiście, ja mam złe skojarzenia :P ale w tabletkach tran jeszcze przejdzie ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Pogoda faktycznie rozkłada na łopatki nawet tych najodporniejszych. Ja jednak do tranu nigdy się chyba nie przekonam... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj! można wybrać tańszą wersję i najwyżej przy porażce komuś oddać

      Usuń
  9. Wiesz co właśnie wynalazłam u siebie tran w tabletkach. Póki co leżę chora, zakatarzona.

    OdpowiedzUsuń
  10. A tak, to faktycznie fajne rozwiązanie, ostatnio się przyglądałam tym pudrom, może się na niego skuszę jak Mariza sięgnie dna (czyli pewnie w bardzo szybkim tempie) ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy nie stosowalam jescze przyznam;p

    zapraszam do mnie na KONKURS;) Jesli masz ochote;):)

    vixen1990.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Stosowałam zeszłej zimy i teraz chyba znowu powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam, że lubisz stosować maseczki:) Zapraszam do udziału w akcji. Może znajdziesz coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. wiele osob bierze tran i mowi o ich magicznych wlasciwosciach ze az w koncu sie skusze :) trzeba kogos wykorzystac kto jedzie do polski ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. kurcze z tym tranem to chyba idealnie jest tak jak napisałaś :( większość, w tym i ja, na siłe w dzieciństwie mieliśmy wciskany tran i szczerze mówiąc na samoą myś już mnie skręca :( raczej chyba nie będę mogła się przełamać :(
    ale skoro Tobie to pomaga to super :) ja tam wolę profilaktycznie rutinoscorbin albo witaminę c :)
    buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba zamienie te multiwitaminki na tran ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. według mnie warto, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym

      Usuń
  17. powiem tak - baleriny się jeszcze trzymają, lity też jeszcze żyją, pogadamy w przyszłym roku jak to będzie z tymi dwiema parami co teraz kupiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  18. u mnie pogoda wcale nie daje znaków o tym ,że jesień za pasem : )

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzięki :D I przypomniałaś mi o tym, że tej zimy chciałam spróbować tranu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie piłam i nie jadłam, ale tyle dobrego już słyszałam, że muszę się skusić. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tran- zmora dzieciństwa. Pamiętam jak w przedszkolu Panie kazały nam go pić. Fu!
    Ale rzeczywiście na odporność jest niezastąpiony:)

    P.S obserwuje,zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy nie próbowałam tranu , ale chyba mnie do tego zachęciłaś!
    Dziękuję !

    Obserwuje;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Nigdzie nie znalazłam takich informacji, a sam producent ma wiele wersji tych masek, więc myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja to mam chyba wiecej checi niz potem tego co robie.. zawsze mowie sobie oj bede jadla te wszystkie suplementy..ale jakos 1 miesiac moze i jem tak jak powinnam a potem coraz mniej i mniej ;/ jestem leniem!! A i pamietam ten okropny tran...ale pamietam ze nie wciskali we mnie go duzo hehe moze z kilka razy!! BLEH

    OdpowiedzUsuń
  25. Dokładni tak mi się kojarzy nawet najmniejsza wspominka o tranie.
    Mogłabyś sprawdzić na opakowaniu czy ulotce jak jest ze stosowaniem u kobiet karmiących piersią ?
    Cena jest świetna, a na zimę ten produkt jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety na opakowaniu znaleźć możemy informację: nie stosować w okresie ciąży i karmienia piersią.

      Usuń