niedziela, 10 marca 2013

Ivory a Ivory, czyli kolor kolorowi nierówny

Jak pisałam w ostatnim poście - jestem człowiekiem koloru kredy (ściany, śmierci, przećpanej
laski leżącej odłogiem na podłodze- do wyboru do koloru)więc w sklepach szukam podkładów i pudrów w możliwie najjaśniejszych kolorach. Mam już swoich ulubieńców, co nie oznacza, że nie mogę dalej
poszukiwać i próbować.

Na listopadowym spotkaniu blogerek w tym temacie nie zaszalałam. Większość podkładów
sprawdzam na mojej mamie. Niestety dla mnie są one tak ciemne, że nawet nie ma sensu ich rozjaśniać innym podkładem, czy kremem. Kiedy więc zobaczyłam, że trafił mi się podkład Rimmela w odcieniu 110 Ivory pomyślałam że mi się pofarciło. Chociaż jeden podkład właśnie dla mnie! I to taki, który od dawna chciałam wypróbować!

I co? I nico :P

Niestety okazało się, że Ivory Ivory nierówny. Nie wiem według kogo to ma być jasne... Strasznie
żałuję, że podkład nie jest jasny, bo żeby z niego korzystać muszę mieszać go z kremem. Oznacza to, że nie mogę przetestować podkładu w normalny sposób.
 Poniżej macie zestawienie Ivory według Revlonu oraz Ivory według Rimmela. Niestety różnica jest bardzo widoczna.



Jak widać, gdybym miała zaufać Rimmelowi na słowo, to skończyłabym z pomarańczową twarzą.
Na szczęście nie mam teraz większych problemów z cerą więc zwykła mieszanka krem + Rimmel
załatwia sprawę :)

Mimo wszystko trochę mi szkoda. Bo chętnie sprawdziłabym podkład w normalnych warunkach. Ciekawa jestem jak u mnie by się sprawował.

Jak to jest z tym podkładem u Was?

26 komentarzy:

  1. A ja czekam na lato, bo mam True Ivory...

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie on był byt oleisty i wylądował u mamy, która jest posiadaczką cery suchej i lepiej się u niej sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda - jest świetny dla cery suchej. Ale jeśli się nie mylę jest też wersja dla posiadaczek tłustej cery

      Usuń
  3. Wiadomo, że co marka to kolory inne, nawet według nazwy ;)
    Ja tam tez bladolica i większość podkładów jest dla mnie za ciemna, Revlon Ivory również :P Na razie daje sobie radę z BB kremami, ładnie się wtapiają, ale gdy potrzebuje czegoś z większym kryciem, to jest problem :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie ten podkład ma za dużo rozświetlających drobinek - no i kolor... Ja zwykle noszę 150 Revlona, a ten Ivory Rimmla robi na mnie brudną pomarańczową maskę - a szkoda, bo krycie ma dość przyzwoite jak na drogeryjny podkład.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety na temat drobinek ciężko coś mi powiedzieć. Kiedy mieszam podkład z kremem, aż tak tego nie widać.

      Usuń
  5. Dla mnie bardzo spoko był, ale faktycznie kolorem do Revlona się nie umywa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam ten z Rimmela i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. przymierzam się cały czas do tego podkładu,ale ciągle cos mnie blokuje. Na pewno wybiorę kolor o którym piszesz bo ten pasuje do mojej cery. Faktycznie jak za każdym razem jak po niego sięgam na sklepowej półce to zastanawia mnie dlaczego ten odcień ma przypisany tę nazwę.???

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm co do podkladu rimmela u mnei sie nei sprawdzil

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też mam raczej jasną karnację. Ostatnio zamówiłam podkład z Yves rocher jasny beż. Jak zobaczyłam kolor - jasny beż wg Yves to myslałam, ze padne. Istna pomarańcza pomarańczowo-brązowa. I 48 zł poszło i nie wróci ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. nie polubiłam się z tym podkładem.

    OdpowiedzUsuń
  11. mi ciężko znaleźć ideał w rozsądnej cenie

    Serdecznie zapraszam na moje rozdanie na pożegannie zimy
    "...każdy wygrać może jeśli szczęściu dopomoże ..."
    zapraszam ===> http://owiecccckowa-szafa.blogspot.com/2013/03/rozdanie-na-wiosne.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo irytuje mnie taka rozbieżność w kolorystyce

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie dla mnie ten podkład

    OdpowiedzUsuń
  14. Bo to Ivory dla białasa i Ivory dla murzynki hahaha :D :)

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam ten podkład. nie jest zły. fajny na lato.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam Rimmela i nie kupię, każdy drogeryjny podkład jest dla mnie za ciemny. RCS mam w odcieniu 150 Buff i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam ten ból, bo też jestem blada jak ściana;)) Ojj tak najjaśniejsze kolory Rimmela są ciemne ;)) A jeśli chodzi o CS Ivory to miałam kiedyś, zużyłam parę buteleczek, ale się okazało, że mnie zapchał po zmianie składu ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeżeli chodzi o mnie zdecydowanie przebija Carmex, z którym moje usta w ogóle się nie polubiły :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Ło matko... Może oddaj na wymianie ten krem :) ewentualnie poczekaj do wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz mieszam podkład z kremem i daje radę, w sumie nie czuję abym potrzebowała wielkiego krycia

      Usuń
  20. O jaki pomarancz z tego rimmela :O mialam kiedys revlona ale ciemnieje na twarzy pod koniec dnia.. w opakowaniu tez ciemnieje, a trzymalam go w szufladzie i zuzywalam moze max 2 miesiace :P

    OdpowiedzUsuń
  21. ja mam problem, bo szukam jasnych owszem, ale żółtych. A takich jest baaardzo mało.

    OdpowiedzUsuń