PRZED:
PO:
Jak widać gąbka jest bura. Trudno się dziwić, używałam ją prawie codziennie. Nawet dokładne mycie nie uratowało jej przed utratą białego koloru. Można by się zastanawiać, czy gąbka nie jest po prostu jednym wielkim siedliskiem bakterii.
No nic, mówi się trudno. Postanowiłam więc zamienić Konjac na zwykłe gąbki do mycia z Rossmanna (jedna z nich na zdjęciu). Gąbki dostajemy 2 za około 5 złotych. Są tanie i na bank łatwej się je myje niż Konjac (a o ile są tańsze :)).Gąbki są twarde,ale po zetknięciu z wodą stają się miękkie i delikatnie zmywają makijaż i maseczki. Nie sądzę, aby były bardzo trwałe, ale w sumie to tylko wydany piątak, więc płakać nie będę.
A Wy czego teraz używacie przy zmywaniu makijażu? Możecie coś polecić?
Ja używam szmatki z mikrofibry z Kerfura i jest bardzo fajna :) Moim zdaniem dużo lepsza od muślinowej, dobrze dostępna i tania jak barszcz, 2,99zł :P
OdpowiedzUsuńteż się skuszę za jakiś czas, tylko sklep mi nie po drodze :)
Usuńja używam rączek :) ale kiedyś używałam tych zwykłych gąbeczek i byłam zdecydowanie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńja wcześniej też tylko rękodzieło :) Ale przyszedł czas na gąbki i bardzo mi z tym dobrze.
UsuńJa kupiłam drugą, bo bardzo ją lubię. A nie próbowałaś jej prać w pralne? Podobno można.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, za to potraktowałam ją mydełkiem na plamy i zabrudzenia, bo była ciekawa czy da się powrócić do bieli i nic.
UsuńPodobno można? A nie próbowałaś może?
Ja stosuję płatki kosmetyczne i płyn micelarny. 4 płatki i buzia czysta :)
OdpowiedzUsuńU mnie przede wszystkim ściereczka z mikrofibry :) Albo do OCM, albo delikatnego żelu. Rano dla samego oczyszczenia po prostu woda i Aleppo :)
OdpowiedzUsuńI jak to Aleppo się sprawuje do mycia twarzy? :)
UsuńJest bardzo dobre - choć ja i tak oczyszczam się głownie OCM, jednak jak mam mniej czasu Aleppo daje spokojnie radę z makijażem. Do tego nie wysusza i nie ściąga, choć skórę mam suchą. U mnie najlepiej sprawdza się rano, gdy chce szybko oczyścić cerę :)
Usuńużywam tych gąbeczek do demakijażu z Calypso z Rossmanna i są niezastąpione w połączeniu z kremem do mycia twarzy z Alterry która jest już niestety wycofana :(
OdpowiedzUsuńEhh wszystko co dobre nam wycofują :) dlatego musimy szybko szukać nowych ulubieńców :)
Usuńi mamy dowod na to, ze nie wszystko co drozsze jest lepsze ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, też wolę bardziej treściwe, obciążające kosmetyki.
OdpowiedzUsuńCo do konjaca to nie miałam, ale mam te gąbeczki z rossmanna i jeżeli chodzi o zmywanie maseczek to nie mają konkurencji! :)
no właśnie widzę, że chyba mamy podobne kolory na głowie :D nawet mi nie przypominaj o tym spotkaniu, już się boję :P tyle ludzi na raz, oszaleję ;] a te gąbeczki Rossmannowe to nałogowo kupuję! do zmywania maseczek, z żelem do zmywania twarzy, do wszystkiego się nadają :)
OdpowiedzUsuńoo będziecie miały spotkanko!!! Ale fajnie <3
Usuńzgadzam sie z Ewcią najelpsze do zmywania są żele do twarzy hahaha :D :)
Zwykły płyn do demakijażu i waciki ;) A twarz myje mydłem do twarzy z Ziaja
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.A jak długo stosowałaś> Najlepsze efekty są po kilku miesiącach picia:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze są wg mnie waciki i płyn do demakujażu:))
Usuńceikawie!
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs, do wygrania biżuteria na: http://madame-chocolate.blogspot.com/ ;))
ja buziaka zmywam po prostu żelem i rączkami :D choć chyba wypróbuję te gąbeczki Calypso, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńpłyn miceralny do demakijażu z FM, obserwuję. :)
OdpowiedzUsuńja używam tylko raczek ale gąbki nie są złym pomysłem ;p
OdpowiedzUsuńteż używałam rączek tyle czasu i jakoś żyję :) ale gąbki po prostu ułatwiają sprawę
Usuńwygląda to tak jakby on zgnił czy spleśniał, a o takich przypadkach pisało kilka dziewczyn
OdpowiedzUsuńnie nie, jest tylko szarobury, ale nie zgnił i nie spleśniał, pilnowałam żeby szybko tracił wilgoć
UsuńMi się z gąbeczką nic jeszcze nie stało, ale dla mnie to zbędny gadżet. Dużo lepiej zmywa mi się buzię moimi własnymi paluchami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M
Używam moich palców... szamponuję twarz nawilżającym szamponem :D Kiedyś używałam tych płaskich żółtych gąbek, ale za szybko się zużywały.
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna Pani domu dezynfekuje gąbki w mikroweli... ale te kuchenne, nie wiem czy z tymi do makijażu tez tak można?
Ja w ogóle nie jestem przekonana do tej gąbeczki...dla mnie nie potrzebny gadżet.
OdpowiedzUsuńbuźka
Ale ta gąbka się zmieniła... Ja do zmywania makijażu używam po prostu waty lub płatków kosmetycznych:)
OdpowiedzUsuńszkoda gąbki [*]
OdpowiedzUsuńmoja tez tak skonczyla .. i powiem Ci ze wiecej ich nie chce(mam wrazenie ze gabki to jednak siedlisko bakterii) wole zwykle platki do zmywania zwlaszcza tuszu z oczu - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa używam zwykłej myjki-rękawicy z Donegal :) do zmywania makijażu i do maseczek. W tej kwestii nie jestem bardzo wymagjąca ;)
OdpowiedzUsuńA, no i bez problemu mogę ją wyprać :)
Usuń